Anime – braki z dzieciństwa czy może coś więcej?

Anime – odmiana animacji przez większość nazywana po prostu „japońskimi bajkami” lub która dla bardziej wtajemniczonych kojarzy się głównie ze zboczonymi obrazkami. Nie brzmi zbyt dojrzale, prawda? Tym bardziej wyobraźcie sobie moje zdziwienie gdy usłyszałem o nim tutaj, w liceum. Okazuje się, że pomimo powszechnie znanych stereotypów i uogólnień anime w naszej szkole jest całkiem spora grupa osób w tym siedzących. Zaciekawiło mnie to, ponieważ w moim przypadku oglądanie anime wypływa głownie z wrodzonej dziecinności, podczas gdy oglądają je również osoby całkiem poważne i stabilne emocjonalnie.

Wszystkie te osoby zaczynały swoją przygodę z japońską animacją w różnym wieku. Żadna jednak nie przyznaje, by z tego wyrósł czy mu się nudziło. Jak to więc jest, że te animowane serialiki i filmy przetrwały okres dojrzewania i nadal wzbudzają niepokój rodziców zmartwionych widokiem swoich dojrzałych dzieci wpatrzonych w jakąś kreskówkę. Według tych uczniów anime rzadko przypomina typowe europejskie bajki. „Anime jest jak film. Są takie dla dzieci oraz całkiem poważne, przeznaczone dla dojrzalszych widzów”, mówi jedna z uczennic. „To też odskocznia od widoku nudnych ludzkich twarzy oraz często nudnego świata i zamianie ich na wielkie, błyszczące oczy”.

Jest jeszcze pewna cecha anime, która zapobiega natychmiastowemu wrzuceniu ich do worka z dziecinadą, a mianowicie przekaz. „W animacjach często ukryte jest coś, czego nie rozumiemy jako dzieci ale ma dla nas znaczenie gdy podrośniemy.” komentuje jeden z uczniów. „Mnie anime nauczyło wrażliwości, otwartości na to co nowe oraz wielkiej, prawie bezgranicznej tolerancji” mówi inny. Wszyscy przyznają też zgodnie, że postacie rysunkowe są równie poruszające co aktorzy w filmie. Sam ze wzruszenia płakałem co drugi odcinek pewnej serii, co niekoniecznie stawia mnie w korzystnym świetle…

Jak we wszystkim jednak zdarzają się przypadki lepsze i gorsze. Szkolni „animowicze” przyznają, że zwracają uwagę na pare istotnych rzeczy. „W moim przypadku decydują upodobania co do tematu anime oraz kreska. Wiele z nich jest wzorowanych na komiksach, więc ważne by były dobrze narysowane. Anime ogląda się również dla efektów wizualnych.”

Osobiście każdemu polecam choć spróbować anime. Tematyka jest naprawdę zróżnicowana, jak przystało na kraj, w którym Internet wylewa się na ulice. Niemniej, wiele z nich to naprawdę piękne, liryczne opowieści :)

Leave a Reply